Warto jak najdłużej karmić dziecko piersią, ale nie trwa to wiecznie i trzeba je w końcu od niej odstawić, rozszerzyć dietę. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje szeregu składników odżywczych, niezbędne są też pokarmy stałe. Z czasem maluszek staje się coraz bardziej samodzielny także podczas karmienia. Butelka zostaje zastąpiona kubkiem niekapkiem, dziecko uczy się posługiwania sztućcami. Początki nie należą do łatwych, niezdarne ruchy malucha często doprowadzają do tego, że kończy cały ubrudzony. Nie może wobec tego zabraknąć śliniaka, który uchroni ubranie przed zabrudzeniami. Przyda się on też w wielu innych sytuacjach dnia codziennego.
Czy dziecko potrzebuje śliniaka? Kiedy warto po niego sięgnąć?
Dziecko się ślini, ulewa mu się pokarm, brudzi się podczas zabawy farbami/flamastrami. Jeśli rodzic nie chce, aby ubranko szybko się poplamiło i trzeba było je zmienić, to należy zakładać maluszkowi śliniak silikonowy czy materiałowy. Śliniaczek przyda się w wielu sytuacjach, a jego zakup nie wiąże się z wysokimi kosztami. Na początku wystarczająca może być zwykła pieluszka tetrowa, ale z czasem stanie się mało praktyczna w przypadku starszego dziecka. Śliniak warto kupić już niemowlęciu, będzie mieć postać miękkiej chustki pod szyją. Jego nadrzędną funkcją jest pochłanianie nadmiaru śliny i ulanego pokarmu. Wilgotne i zimne ubranie powoduje dyskomfort. Śliniaczek musi być oczywiście chłonny, w przeciwnym razie nie spełni swojego zadania.
Każdy rodzic doskonale wie, jak kończy się kontakt ubrania z barwiącym pokarmem typu mus owocowy lub warzywny. Małe dzieci niestety nie zważają na to, że są całe umorusane, w niczym im to nie przeszkadza. Tak niestety wygląda samodzielna nauka karmienia. Jedzenie bez używania sztućców skutkuje oczywiście brudnymi rękami, dlatego rodzic musi się do tego odpowiednio przygotować, zakładając dziecku duży śliniak pod szyją. Warto też wspomóc się matą lub folią, rozkładając ją na podłodze, będzie mniej do sprzątania. Śliniak przyda się także podczas zabaw plastycznych z wykorzystaniem flamastrów, klejów, kredek, plasteliny, farb. Najlepiej nada się duży fartuszek dla dziecka, które zabezpieczy ubranie przed zabrudzeniem. W sprzedaży nie brakuje fartuszków wykonanych ze specjalnej tkaniny, która nie pochłania pigmentów i można z niej łatwo zmyć zabrudzenia. Śliniaki to praktyczne i wygodne akcesorium, którego nie może zabraknąć na etapie usamodzielniania się dziecka.
Jakie są dostępne rodzaje śliniaków?
Rodzajów śliniaków jest wiele, różnią się one rozmiarem, materiałem, designem, funkcjonalnością. Tradycyjne śliniaki to uniwersalne rozwiązanie dla każdego dziecka, przypominają one półksiężyc, zawiązuje się je wokół szyi. Modele wiązane na sznurek wybiera się coraz rzadziej, wygodniejsze są śliniaczki na rzepy. Klasyczne śliniaki są najczęściej bawełniane, można też kupić modele wykonane z tkaniny frotte. Ich nadrzędnym zadaniem jest pochłanianie śliny, czyli chronienie ubrania przed wilgocią. Nie ma problemu z dopasowaniem odpowiedniego rozmiaru ze względu na szeroki wachlarz wyboru. Śliniak tradycyjny sprawdzi się też do wycierania buzi podczas karmienia. Zaletą śliniaczków tradycyjnych jest to, że można je prać, ale niestety trzeba to robić po każdym zabrudzeniu. Z czasem śliniak się zużywa. Warto po niego sięgać, gdy dziecko je owoce, ciasta i pokarmy o stałej konsystencji. Zwykły śliniaczek można kupić już za kilkanaście złotych.
Kolejną opcją do wyboru są bandany, czyli udoskonalona wersja silników tradycyjnych. Zapina się je wokół szyi, dzięki czemu ściekająca ślina jest od razu wchłaniania przez materiał. Bandany mają wyższe walory estetyczne, najczęściej kupuje się je w zestawach. W sprzedaży znajdują się też specjalne śliniaki przeznaczone tylko do kamienia, czyli na czas jedzenia. Do ich produkcji sięga się po materiały łatwe do utrzymania w czystości, czyli o zmywalnej powierzchni. Mogą być wykonane z silikonu, neoprenu, plastiku lub gumy. Śliniaki do użytku podczas konsumpcji wyróżniają się kieszonką, której zadaniem jest zatrzymywanie spadającego pokarmu. Małym dzieciom zdarza się to relatywnie często, szczególnie podczas nauki samodzielnego jedzenia. Można ich używać w rozmaitych sytuacjach, świetnie sprawdzą się podczas zabawy farbkami i gliną. Jeśli śliniak się zabrudzi, to nie trzeba od razu wrzucać go do prania. Brud można zetrzeć z łatwością niewielką ilością wody z mydłem.
Kolejną propozycją są śliniaki typu rękaw, które można polecić przede wszystkim starszym dzieciom, którym udało się już opanować umiejętność samodzielnego jedzenia. Zaletą rękawów jest to, że chronią one przed zabrudzeniem całe ubranie, okrywają nawet tułów. Warto zakładać je dziecku podczas „brudnych” zabaw, czyli przykładowo na czas malowania. Najczęściej śliniaki typu rękaw są wykonane z tworzywa sztucznego, ale w sprzedaży znajdują się też inne warianty do wyboru (np. bawełniane z ceratką). Niektóre mogą być nawet wzbogacone o praktyczną kieszonkę. Śliniak z rękawami to świetna opcja w przypadku aktywnych dzieci oraz podczas rozszerzania diety metodą BLW. Tego typu śliniaczki zabezpieczają przed zabrudzeniami brzuch i rękawy, są nieprzemakalne. Trzeba jednak pamiętać o tym, że sztuczne materiały są najczęściej nieoddychające, przez co dziecku może być w nich gorąco i wręcz niekomfortowo.
Ciekawą opcją są śliniaczki typu ponczo, które do złudzenia przypominają fartuchy, zakłada się je przez głowę. Zapewniają one należytą ochronę całemu ubraniu podczas jedzenia, zabawy gliną czy malowania. Ceratowy spód znajduje się tylko w części brzucha, dzięki czemu nie trzeba przejmować się odparzeniem skóry rąk. Możliwe jest też wywinięcie dołu śliniaka, dzięki czemu nie zostanie zabrudzony spadającym pokarmem. Fartuchy do karmienia mają ściągacze na nadgarstkach, dzięki czemu rękawy nie ślizgają się i są dobrze zabezpieczone przed zabrudzeniem. Na karku fartuch zapinany jest zwykle na rzep, co ułatwia zakładanie i ściąganie. Bezproblemowe do czyszczenia są śliniaki nieprzemakalne z silikonu. Dostępne są nawet modele przeznaczone do nosidełka. W podróży czy na spacerze warto mieć śliniaki jednorazowe, które wyrzuca się po zużyciu.
Czym kierować się przy wyborze śliniaka dla dziecka?
Wybierając śliniaczek dla dziecka, powinno się mieć na uwadze to, z jakiego został wykonany materiału: naturalnego czy syntetycznego. Te drugie są nieprzemakalne i łatwiej utrzymać je w czystości. Kolejną kwestią jest sposób zakładania/zapinania śliniaka. Dostępne są modele na rzepy, wiązane na sznurek, wkładane przez głowę. Istotne będzie regulowane zapięcie, dzięki któremu łatwiej dopasować śliniak do kształtu ciała. Dobrać trzeba odpowiedni rozmiar śliniaka, musi zakrywać dokładnie brzuch i klatkę piersiową, najlepiej całe ciało. Mile widziana będzie kieszonka na resztki jedzenia.